września 16, 2019

Tylko dla dorosłych. Nina Majewska-Brown.


Przyznam wam się, że po tę pozycję sięgnęłam w ciemno. Nie czytałam opisu. Okładka normalna. Jednak coś mnie ciągnęło do tej książki. Nie wiem co.
Jednak, czy te ciągoty były pozytywne,  przekonacie się czytając moją recenzję.



Klara,  główna bohaterka powieści.
Dziewczyna, z którą w życiu bym się nie zakolegowała.
Męcząca w uj. Mówię wam poważnie.
Gdyby była facetem to bym powiedziała,  że jest pi%#ą.
Jej koleżanki postanowiły zaszaleć na jej urodziny.
I im się to udaje,  ponieważ współcześnie żyjąca Klara,  budzi się w 1881 roku.
I tak właśnie zaczyna się ta historia.

Powiem wam, że zanim doszłam do momentu  przeskoku w czasie, byłam znudzona.
Jednak jak nadszedł  wyżej wymieniony moment pomyślałam sobie: Woow,  robi się  ciekawie.
I tak naprawdę było.
Książka nabrała rozpędu.
Tak jakby była to inna historia.
Klara stara się odnaleźć w nowej rzeczywistości.
I nawet daje sobie radę,  jednak....

No właśnie.
Jest jakieś jednak.
Jak dla mnie za dużo erotyki,  a za mało fabuły. Może liczne  seksy  już mi się przejadły??
Wszystko możliwe.
Jednak czegoś mi tam brakowało.
Nie potrafię wam powiedzieć czego.
Wiem czego było za dużo.
Seksu.
Jednak nie wiem czego było za mało.

Nie wiem czemu,  ale spodziewałam  się czegoś z stylu Lalki.
Czegoś bardziej subtelnego. A zarazem z pazurem.

Jednak żeby nie było,  że książka ma same minusy.
Ma też plusy.
Dla mnie ogromnym plusem był humor sytuacyjne.
Spotkanie się ludzi z dziewiętnastego i dwudziestego wieku.
Dzieli ich wszystko. Dosłownie.
I chyba możecie sobie wyobrazić jak to wyglądało.
Były momenty,  że śmiałam się w głos.

Zakończenie. Nie będę wam o tym pisać,  bo naprawdę szkoda moich słów.
Spodziewałam się czegoś innego. Może autorka ma w planach dalsze losy bohaterów??
Tego wam powiedzieć nie mogę,  ponieważ sama nie wiem.

Czy żałuję przeczytania tej książki??
Nie, ponieważ powieść czyta się bardzo dobrze.
Odpowiedź mi styl autorki.
Może gdyby spróbowała z czymś innym to rezultat,  przynajmniej dla mnie, byłby lepszy.

Generalnie nie odradzam wam przeczytania tej książki,  ale też nie zachęcam.
Bedziecie mieli ochotę to ją przeczytacie.
A jak nie, no to nie.

Dodać tylko muszę,  że pomysł na książkę świetny,  tylko czegoś tam zabrakło.



                       Za egzemplarz dziękuję

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Gypsy_Girl_Recenzuje , Blogger