#reklama
Zapraszam was na moją opinię na temat książki Falls Boys od Penelope Douglas i Wydawnictwo NieZwykłe Zagraniczne.
Dzieci bohaterów serii „Fall Away” są już nastolatkami. Teraz pora na ich historię!
Aro Marquez nie jest grzeczną dziewczynką, a kłopoty to jej specjalność. Nic nie denerwuje jej jednak tak bardzo, jak widok perfekcyjnych, uprzywilejowanych dzieciaków z bogatych domów, które nie mają pojęcia, czym jest głód i strach. Wszystko, czego zapragną, otrzymują podane na tacy.
Dziewczyna uważa, że dokładnie taki jest Hawken Trent. Grzeczny, poukładany i pewnie jest prawiczkiem. Hawken może mówić, że ona jest kryminalistką, ale nie stanie na jej drodze. Co to, to nie.
Jednak Aro nie ma pojęcia, że ona i Hawken wcale tak mocno się od siebie nie różnią. Można powiedzieć o nim wiele rzeczy, ale na pewno nie to, że jest grzeczny…
Książka zawiera treści nieodpowiednie dla osób poniżej szesnastego roku życia.
Nie będę ukrywała tego iż troszkę zawiodłam się na tej książce.
Generalnie Jared Trent to moja BIG BIG LOVE.
A Until You to moja ukochana książka autorki.
I każdą porównuje do niej.
No i tutaj wyszło słabiej.
Lecz jednak nie fatalnie.
No, ale przejdźmy do konkretów.
Hawke jest toczka w toczkę jak swój ojciec: skryty, tajemniczy, milczący. To obserwator, który wciąż coś analizuje.
Lecz widać, że się ,,dusi".
Potrzebuje on jakiegoś bodźca.
A tym bodźcem jest właśnie Aro.
Aro, która nie jest grzeczną i ułożoną dziewczynką.
To właśnie Aro jest ,,zła" i często żyła na pograniczu prawa.
Jednak pod tą maską zbuntowanej dziewczyny, kryje się osoba, która potrzebuje zrozumienia, akceptacji i uczucia.
A to właśnie daje jej Hawke.
Prócz Aro i Hawka poznajemy też innych, drugoplanowych, bohaterów, min. Dylan, córkę Tate i Jareda czy bliźniaki Madoxa.
Nie będę się jednak rozpisywać na ich temat, bo wiem, że każde z nich będzie mieć swoją historię. Swoje zakończenie.
No i oczywiście od czasu do czasu pojawiają się bohaterowie Fall Away. Widzimy jak zmieniło się ich życie.
Jak potoczyły ich losy.
Akcja w tej książce toczy się nadwyraz dynamicznie. Ciągle coś się dzieje.
Jednak nie jesteśmy przebodźcowani. O nie.
Wszystko jest idealnie wyważone. Dopracowane. I opisane.
Mamy tutaj wszystko: Miłość, przyjaźń, zrozumienie, zaufanie, lojalność i tajemnice, które nadają tej historii wyjątkowego charakteru.
Lecz jednak czegoś mi w niej brakowało.
Nie mogłam wsiąknąć w książkę.
Nie mogłam dać jej się porwać.
Tak jak to było z wcześniejszymi tomami.
Jednak to nie jest zła książka.
Nie. Jest dobra. I z tego co widzę to opinie ma dobre, wręcz bardzo.
Mi najzwyczajniej w świecie nie siadła.
I tyle.
Czy polecam?
Tak.
Przecież to Penelope Douglas.
Jedna z moich ukochanych autorek, i ,,matka" mojego ksiażkowego męża.
Także nawet jak mi ta historia ,,Nie siadła", to nawet się nie zastanawiajcie. Tylko czytajcie.
A znajdziecie ją min na Legimi bo #czytamlegalnie i #nieokradamautorów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz