maja 05, 2022

Podejrzana. Brianna Labuskes



Gdy tylko zobaczyłam ten tytuł w zapowiedziach Wydawnictwa Luna wiedziałam, że będzie on mój.
Zaraz się przekonacie czy warto sięgać po tę powieść czy może jednak strzeliłam nią sobie w kolano.
No to jedziemy. 

Psycholog i kryminolog dr Gretchen White jest specjalistką w dziedzinie antyspołecznych zaburzeń osobowości i przestępstw z użyciem przemocy. Pomogła detektywowi Patrickowi Shaughnessy'emu rozwiązać tyle ważnych spraw, że jej własna historia jest często pomijana milczeniem: Gretchen to osoba ze zdiagnozowaną socjopatią, w przeszłości podejrzewana o zabicie własnej ciotki. Shaughnessy uważa, że morderstwo uszło Gretchen na sucho.

Nowa, głośna sprawa, która ląduje na biurku Shaughnessy'ego, wydaje się jednocześnie otwarta i zamknięta. Bezduszna nastolatka Viola Kent zostaje oskarżona o zabicie swojej matki. Opinia publiczna uznała już dziewczynę za winną. Jednak Gretchen być może dostrzega w Violi coś, czego nikt inny nie widzi – siebie.

Jeśli Viola jest kozłem ofiarnym, to kto naprawdę zabił? I co ukrywa? Aby odkryć prawdę, Gretchen musi wkroczyć w czeluść nie tylko mroczną i bezlitosną, ale i przerażająco znajomą.

Powiem wam, że nie spodziewałam się iż ta książka tak mi się spodoba.
Poważnie. 
Jak zaglądacie tutaj to sami wiecie, że w 99% opiniuję romansidła i obyczajówki. 
Thriller psychologiczny to nie jest coś co się tutaj pojawia.
Lecz ta historia jest na tyle dobra, na tyle zaskakująca i nieprzewidywalna,  że musiała się tutaj pojawić.
No jak babcię kocham. 
Może dla kogoś kto na codzień lubuje się w takiej tematyce, tą książka będzie przeciętna, lecz dla mnie jest GENIALNA.
Po troszkę ciężkim początku i lekkim chaosie w mojej głowie,  doszłam do jasności umysłu kto z kim i gdzie. I to sprawiło,  że mrok tej historii dosłownie mnie pochłonął. 

Gretchen.....łooooo panie.
Jedna z najlepiej wykreowanych książkowych postaci jakie poznałam.
Ukłon w stronę autorki.
Bo wejść w umysł takiej osoby. I tak ją poprowadzić to MAJSTERSZTYK. 
Bo Gretchen...cóż...Sami się przekonajcie. Nic więcej na jej temat wam nie zdradzę. 

Generalnie każdy z bohaterów został tak poprowadzony,  że klękajcie narody. Ja jestem zachwycona każdym. Bez wyjątku.
Nie będę ich wszystkich wymieniać,  ponieważ mija się to z celem.
Lecz jak dla mnie miód malina. 

Wiecie co?
Nie będę się dalej rozpisywać na temat fabuły tej książki,  bo nie mam na celu wam jej streszczać.
Od siebie dodam jeszcze, że jak już przejdzie się początek to się płynie i płynie.
I czyta póki nie nadejdzie koniec.
Poważnie.
Tę książkę można nazwać taką  ,,na raz". Bach i nie ma.
Przynajmniej tak było w moim przypadku. 
A jak będzie z Wami??
Sami się o tym przekonajcie. 

Z przyjemnością przeczytałabym również inne książki autorki,  o ile takowe wyszły.
Bo nawet nie zagłębiałam się w to.
Lecz styl w jakim książka została napisana jest na tyle przyjemny, o ile thriller psychologiczny można nazwać przyjemnym, że jestem ciekawa czy Brianna naprawdę tak pisze,  czy może był to wypadek przy pracy.

A Wy zamawiajcie i czytajcie tę książkę,  ponieważ jest tego warta.


1 komentarz:

Copyright © 2016 Gypsy_Girl_Recenzuje , Blogger