No to lecimy z tym koksem.
Dwie skłócone rodziny. Konflikt od bardzo dawna. Zdrada. Bogactwo. Zakazana miłość. Wielkie pieniądze.
Tak właśnie w skrócie można opisać tę książkę.
Jednak czy to wystarczyło, żeby mnie zaciekawić?
Zaraz się o tym przekonacie.
Lincoln Riscoff i Whitney Gable nie powinni się znać. Nie powinni się lubić. Nie powinni się kochać. Są troszkę jak współcześni Romeo i Julia: Ich rodziny się nienawidzą.Pokochali się pomimo stuletniej waści własnych rodzin. Jednak rozdzielił ich inny mężczyzna, który nie był z nią tak do końca szczery.
Dlaczego Whitney zostawiła Lincolna i tym samym złamała i jemu i sobie serce?
I czy kiedykolwiek uda jej się odkupić grzechy, których nie popełniła?
Co takiego Whitney zastanie po powrocie do rodzinnego miasteczka po 10 latach nieobecności?
Jak zwykle Meghan March ,,poleciała'' tym samym motywem: fabuła z tajemnicą, różne perspektywy, timeline. Jednak nie przeszkadza mi to. Pomimo ,,oklepanych" schematów książkę czytało mi się dobrze. Aczkolwiek nie myślcie sobie, że ta książka nie ma wad. O nie. ma i to nawet sporo.
Po pierwsze mega, ale to mega krótkie rozdziały. Ledwo się zaczął, a już się kończył. Niby książka ma ponad 250 stron, co na panią March i tak jest dużo, to jednak wydaje się, że nic tam nie ma. Niczego się nie dowiadujemy.
Po drugie bohaterowie. Tych głównych nie poznajemy. Jakoś tak wyszło, że jak człowiek o nich pomyśli to w sumie nic konkretnego nie mogę o nich powiedzieć.
Mogę napisać, że Whitney przyczepiła sobie łatkę cierpiętnicy i trzyma ją bardzo mocno, ponieważ nic nie robi by poprawić sobie życie Mam dziwne wrażenie, że jakby ktoś jej napluł w twarz, to by powiedziała, że deszcz pada.
Lincoln natomiast wydawał mi się...nie wiem w sumie jaki. Tak jakby autorce brakło na niego pomysłu. Niby rządzi firmą, a jednak nie. Niby prawdziwy facet z jajami, a jednak mam wrażenie, że gdzieś mu te jajeczka zaginęły.
Jednak są bohaterowie, którzy zasługują na uwagę.
Pierwszym z nich jest dziadek Lincolna, Commodore Riscoff, głowa rodziny. Wydaje mi się, że to on trzymał Lincolna za cojones. Bo dryguje nim jak pacynką. Jak Lincoln zwracał się do niego sir to aż przewracałam oczami. No proszę was, do własnego dziadka. Rozumiem ,,arystokracja'' i inne takie pierdoły, ale ta książka osadzona jest w 21 wieku, a nie 15. W sumie ,,dziadziuś'' wszystkich trzyma w garści. Bo każdy zatańczy, jak on im zagra.
Drugim z takich bohaterów jest matka Lincolna, Sylvia. Ta kobieta ma sporo za uszami, aż tutaj czuję smród, który się za nią unosi, ale w tym wszystkim co ona robi jest jakiś ukryty motyw, tylko nie wiem jaki. A jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Jednak do końca jeszcze tego nie rozgryzłam, gdyż ta stara jędza, inaczej jej nazwać nie można, ma kasę.
Jest jeszcze rodzeństwo Lincolna. Oczywiście jedno dobre, a drugie złe. Żeby nie było, że autorka nas czymś zaskoczy.
W sumie zaskoczyło mnie zakończenie. Wszystko idzie sobie tak jak powinno iść. Delikatnie, jak woda w strumyczku. A tu BUM. BAM. I moje WTF. Widać, że niektórzy nawet po śmierci mogą jeszcze namieszać. Zastanawia mnie tylko fakt, czemu Lincoln uważa, że to co się stało to wina Whitney. No ja tego nie rozumiem. Wiem, że ona jest jedną z ......., ale gdyby miała wybór to wybrałaby serce Lincolna, a nie to co z niego zostanie, gdy wszystkiego się dowie. Jestem więcej niż pewna, że w tym by cała prawda wyszła na jaw, macza jeszcze swoje grube paluch ktoś inny, ale jeszcze nie wiem kto. Mam swoje domysły, ale nie będę wam o nich pisać.
Mam cichą nadzieję, że w następnych tomach autorka bardziej się skupi na bohaterach i ich emocjach.
Czy polecam???
Pomimo wszystko tak. Mimo iż uważam, że ,,Bogaty i grzeszny" to najsłabsza z książek March na naszym rynku, to jednak czas z nią spędzony uważam za dobrze wykorzystany.
Schematy schematami, ale czytanie ma być rozrywką, i ta powieść idealnie na rozrywkę pasuje.
Książka w sam raz na raz. Dosłownie. Czyta ją się mega szybko. To była chyba jedna z najszybciej przeczytanych przeze mnie książek.
A na sam koniec dodam, że prawie nie ma tu opisów, więc wiem, że wielu z was będzie zadowolonych.
P.S Czy Lincoln był taki grzeszny???
Za egzemplarz dziękuję
Miałam dziś zamiar ją przeczytać ale jednak się powstrzymałam chyba nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńMój blog
Poczekam aż będzie tom 2 bo nie lubię przerwanych historii w ważnych momentach
OdpowiedzUsuń