października 14, 2019

Włoski nauczyciel. Tom Rachman




Włoski nauczyciel to jedna z tych książek które skusiły mnie swoją okładką.
Nie oszukujmy się: jest przepiękna.
A treść??
Zaraz się o tym przekonacie.

Autor zabrał nas w pełną emocji podróż po świecie sztuki.
Pinch ( Charles ) to jedno z wielu dzieci genialnego malarza Beara Bavinskiego, który ma tylko jeden cel w życiu: umieścić swoje dzieła w najważniejszych muzeach świata.
W swojej gonitwie, Bear zapomina o swoich największych arcydziełach,  dzieciach.
A ma ich, uwaga,  siedemnaścioro!!
Czy Pinch da radę  ,,przebić się" i uzyskać zainteresowanie ojca,  na którym ma tak zależało??
Na to i na wiele innych pytań,  które niesie za sobą książka,  odpowiedzi odnajdziecie pośród jej kartek.


Nie chciałam wam więcej pisać o treści,  ponieważ sami MUSICIE ją poznać.
Moim zdaniem, Włoski nauczyciel to jedna z takich książek,  która ma w sobie to coś.  I pomimo braku WTF podczas jej czytania, to człowiek dosłownie płynie przez kartki tej powieści.

Włoski nauczyciel to książka,  w której akcja płynie sobie delikatnie jak górski strumyczek.
Pokuszę się wręcz o stwierdzenie,  że akcja jest powolna.
Jednak powiem wam, że jest to dla mnie ogromnym plusem, ponieważ to jedna  z takich książek przy której musimy myśleć. I wartka akcja nie jest tu czymś czego potrzebujemy.
Skupia się ona na trudnych relacjach łączących rodzinę.
Pokazuje nam jak toksyczne może być życie w cieniu ojca i próby zwrócenia na siebie jego uwagi.
Wydaje mi się, że Pinch w tej całej gonitwie zatracił część siebie. Widać jak na dłoni,  że ta cała sytuacja w jakiś sposób go napiętnowała i sprawiła, że zmarnował sobie życie, ponieważ widać, że jego ojciec nie kocha żadnej ze swoich żon,  czy swoich dzieci.
Kochał tylko siebie i swoją sztukę.

Tom Rachman stworzył genialnych bohaterów
To jak oddał ich charakter, jak pokazał ich od strony  ,,psychicznej" sprawia,  że w bohaterach odnajdujemy samych siebie.
Czasami miałam wrażenie,  że czytam o sobie.

Codzienne życie i zmagania z losem, które przedstawił nam autor sprawiają wrażenie prawdziwych.
Może nie każdy z nas musi walczyć o to by rodzic go zauważał.
Jednak nie każdy z nas ma tak liczne rodzeństwo i ojca-artystę.
A to ma wpływ na to kim się stajemy. I idealnie ukazuje to Pinch.


Nie sposób pominąć to jakim językiem jest ta książka napisana.
To była uczta dla moich oczu. Jak dla mnie ,,pod względem stylu i języka" jest to jedna z najlepiej napisanych książek.
Książka sama w sobie jest sztuką.  A dodając liczne odniesienia do malarstwa i innych rodzajów sztuki,  sprawia,  że jak dla mnie powieść ta jest majstersztykiem.
Na dodatek jest bardzo przyjemna dla oka. Okładka jest przecudowna i przyciąga uwagę.

Tematy poruszane przez Rachmana i skojarzenia  z genialnym Picasso, sprawiają, że polecę tę książkę każdemu.
I pomimo braku wartkich zwrotów akcji czy też scen od których czujemy ciary na plecach, to posiada ona tak niesamowitą fabułę, którą koniecznie musicie poznać, tym bardziej,  że powieść sama w sobie jest bardzo refleksyjna i jestem więcej niż pewna, że każdy z was po jej przeczytaniu będzie mieć chwilę refleksji.

Na koniec dodam,  że zakończenie jest idealne. Nic bym w nim nie zmieniła.

                   

                   Za egzemplarz dziękuję
                    

3 komentarze:

  1. zachęciłaś mnie tym językiem, jestem bardzo ciekawa jak to brzmi :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety, totalnie nie moja bajka!

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam takie dopracowane w każdym szczególe opowieści

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Gypsy_Girl_Recenzuje , Blogger