października 21, 2019

Polluks Agnieszka Lingas-Łoniewska Cykl: Bezlitosna siła (tom 2)

Agnieszka Lingas-Łoniewska przez swoje czytelniczki zwana jest Dilerką emocji.
I zgadzam się z tym w 100% bo jestem uzależniona od jej książek  jak ćpun  od narkotyków.





Po genialnym Kastorze przyszedł czas na drugi tom serii Bezlitosna siła. Polluks.
Serii odpowiadającej o zawodnikach MMA.

Główny bohater powieści, Patryk Rotter, zwany Polluksem to mężczyzna,  który przeszedł  w swoim życiu bardzo dużo. Wydaje mu się,  że nie jest zdolny do miłości. I zamiast uczucia, które uważa za słabość, woli seks,  ostry, brutalny seks.
Ludzie patrząc na to jaki jest,  boją się go.
Jednak nie Martyna, która jest przyjaciółką Kastora, bohatera  pierwszego  tomu.
Ta słodka dziewczyna przeszła w swoim życiu bardzo dużo, jednak pomimo tego stara się pomagać innym.
Jej serce od dłuższego czasu bije szybciej dla tytułowego Polluksa,  ale ten tylko rani ją swoim  zachowaniem.
Gdy postanawia ona iść do przodu i zostawić za sobą Patryka,  ten uświadamia sobie,  że Martyna to kobieta idealna dla niego i zaczyna o nią walczyć.


Czy Martynie i Patrykowi uda się przezwyciężyć kłody jakie pod nogi rzuca im los??
Czy miłość przezwycięży chęć zemsty??
Czy obydwoje będą w stanie otworzyć się na uczucie,  które jest pomiędzy nimi??
Na te i inne pytania odpowiedzi znajdziecie czytając tę książkę.


Patryk i Martyna na pierwszy rzut oka różną się od siebie jak dzień i noc.
Jednak po głębszym poznaniu są oni do siebie bardzo podobni,  przynajmniej w mojej ocenie.
Obydwoje zranieni przez przeszłość, boją się przyszłości, jednak na swój sposób  silni.

Patryk Rotter to jeden z takich bohaterów, o których nie da się zapomnieć.
Pomimo mrocznej duszy ma w sobie malutki płomyk nadzieii,  który trzeba tylko rozpalić.
Co idealnie udaje się Martynie.
Polluks ma w sobie coś z małego i jednocześnie niegrzecznego chłopca, którego każdy się boi. Jednak nie Martyna.
Ta na pozór delikatna i słaba kobieta ma w sobie siłę i moc.
Pomaga innym zranionym przez życie, ponieważ sama wie jak to jest, gdy nie ma się do kogo zwrócić o pomoc.

Po raz kolejny w swojej książce Agnieszka Lingas-Łoniewska porusza ciężki i bardzo trudny temat jakim jest przemoc domowa.
Zazwyczaj przy takich tematach poruszanych w książkach boję się, że zostanie on potraktowany po macoszemu, że reasearch będzie kiepski.
Jednak nie w tej książce. Widać, że Pani Agnieszka zbadała ten temat o każdej strony.
Potrafiła tak nam go przedstawić,  iż czytelnikowi wydaje się, że dotyka zakamarków jego duszy. Przynajmniej w moim przypadku tak było.
Agnes dotknęła jakiejś cząstki mnie, która była głęboko ukryta.
Sprawiła,  że na niektóre rzeczy zaczęłam patrzeć inaczej.

Emocje, evmocje, emocje.
Tak w skrócie mogę opisać wam tę książkę.
Z każdą przeczytaną stroną coraz bardziej wciągał mnie mroczny świat MMA.
Tak jak szybkie są walki, tak szybko toczy się akcja tej powieści.
Nie mamy tutaj czasu na nudę.
Książka jest jak pociąg, który uderza w nas z ogromną prędkością.
Podczas czytania , człowiek nawet nie wie co się z nim dzieje.
Razem z bohaterami pędzimy na złamanie karku, bez chwili oddechu.
Dopiero po zamknięciu książki jest czas na chwilkę refleksji.
A powiem wam, że naprawdę jest o czym myśleć.
Po odłożeniu książki miałam taką chwilkę zadumy.
Ile osób, które mijamy w ciągu dnia nosi maski i robi dobrą minę do złej gry?

Silne charaktery,  mrok, walka i bezlitosna siła jaką jest miłość.
To wszystko i jeszcze więcej znajdziecie w histori Patryka i Martyny.
Koniecznie musicie tę książkę przeczytać, ponieważ jestem więcej niż pewna,  że przepadniecie w twórczości Agnieszki tak jak ja.

I przed przeczytaniem historii Polluksa, musicie poznać Kastora,  bohatera pierwszego tomu.
Mimo iż każdy tom jest o kimś innym, to fabuła łączy się.
Poza tym po co odmawiać sobie poznania Konstantego  ,,Kastora" Lombardzkiego?
Jestem więcej niż pewna, że podbije on wasze serce tak jak i moje.
Który z nich jest lepszy??
Kastor czy Polluks??
Nie potrafię wam odpowiedzieć na to pytanie,  ponieważ każdy z nich na swój sposób jest cudowny.
Każda ta historia jest inna.
Poza tym przed nami jeszcze Saturn i Mars, więc jeszcze mam czas na wybranie  swojego faworyta.




                    Za egzemplarz dziękuję


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Gypsy_Girl_Recenzuje , Blogger