lipca 28, 2019

Sekret Heleny. Lucinda Riley.


Przyznam wam się, że to moje pierwsze spotkanie z tą autorką.
Pomimo tego,  że byłam namawiana przez dobre dusze do przeczytania książek tej autorki,  to jakoś było nam nie po drodze. Jednak nastał ten czas i wzięłam w swoje łapki książkę Riley.
I czy to spotkanie było pozytywne, będziecie musieli przekonać się czytając moją recenzję
Zacznę od tego, że okładka i generalnie całe wydanie jest przepiękne. Te kolory są cudowne. Intensywne. No bajka.
W sumie gdybym kupowała książkę dla okładki,  to Sekret Heleny z pewnością by stanął u mnie na półce.

Helena, stateczna żona i matka postanawia spędzić  trochę czasu na Cyprze, w domku, o wielce sugerującej nazwie Pandora, który  dostała w spadku po swoim chrzestnym,  który wiąże się dla niej z pięknymi wspomnieniami.
Kilkanaście lat temu,  właśnie na Cyprze nasza bohaterka przeżyła wakacje swojego życia,  oraz poznała miłość swojego życia.
Ponowne pojawienie się w życiu Heleny Alexisa, jej pierwszej  miłości,  sprawia,  że będę musiała rozliczyć się ona z przeszłością.
Czy sekrety,  które wyjdą na wierzch zniszczą rodzinne szczęście nad którym Helena tyle pracowała??
Czy problemy,  które spadną na wszystkich, tak jak było to po otwarciu mitycznej Puszki Pandory, swoja drogą,  już wiem czemu ten domek ma taką nazwę, sprawią,  że rodzina nie przetrwa tego co zrzuca na nią los ??
Na te i inne pytania znajdziecie odpowiedź czytając tę książkę.

Powroty do przeszłości bywają trudne. A powroty do przeszłości,  która może odmienić całą Twoją przyszłość??
To już dla mnie jest level hard.
I wydaje mi się, że podobnie czuła się Helena, tytułowa bohaterka.

Było to moje pierwsze spotkanie z tą autorką,  ale wydaje mi się, że nie było ono ostatnie.

Kocham w tej powieści to, że czuje się ten Cypryjski klimat. Zamknę tylko oczy  i już czuję się jakbym tam była. Mówię wam, że to przecudowne uczucie.
Jeżeli wszystkie książki autorki mają to w sobie, to jestem pod ogromnym wrażeniem.

Lekkie i plastyczne pióro,  które cechuje powieść Lucindy sprawia,  że książka jest idealną lekturą na ciepły letni dzień.
I pomimo tego, że powieść ta porusza wiele ciężkich, ale jednak interesujących tematów, to czyta się ją bardzo dobrze.

Czytając tę powieść miałam wrażenie,  że wydarzenia z powieści wykreowało samo życie, ponieważ opowiada o pierwszej miłości,  rozczarowaniu życiem i kłamstwach przez które brniemy i nie wiemy jak skończyć.

Cała historia wciągnęła mnie i zaintrygowała do tego stopnia,  że książkę skończyłam w dwa wieczory. Sieć intryg i kłamstw jaki zaserwowała nam autorka to istny majstersztyk, który chyba najbardziej mnie wciągnął w całej powieści.
Chociaż powieść ta  ma również swoje minusy,  którym moim zdaniem jest główna bohaterka.
Nie wiem czemu,  ale Helena przez całą książkę bardzo mnie drażniła.
Jej skrytość,  jej zachowanie. Generalnie całą swoją postacią bardzo mnie denerwowała.
Za to ogromnym plusem tej powieści jest Alex,  syn głównej bohaterki. Nie będę wam się rozpisywać na temat Alexa,  ale jestem pewna, że tak jak ja pokochacie tego chłopaka/mężczyznę.
Generalnie wszyscy bohaterowie powieści wykreowani są w bardzo realny  i wyrazisty  sposób. Są jak każdy z nas.

Powiem wam, że bardzo ciężko pisało mi się tą recenzję. Nie wiem czemu,  ale trudno było mi opisać swoje odczucia po jej przeczytaniu. I sama widzę to, że jest bardzo chaotyczne, ale tym razem nie umiem tego opisać inaczej.

Czy polecam??
Tak. Polecam z całego serca.
Ponad 500 stron wciągającej powieści pełnej intryg, kłamstwa jak i pokazania czytelnikowi jak trudne moją być rodzinne realia i walka o szczęście.




                      Za egzemplarz dziękuję


2 komentarze:

  1. choć lubię klimaty podróży w książkach, to jednak ta pozycja chyba nie do końca przypadłaby mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno się zdecyduję i przeczytam tą książkę. Świetna pozycja :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Gypsy_Girl_Recenzuje , Blogger