maja 06, 2019

To, co zostaje. Tim Weaver.



Ci, którzy zostają. 
Znajduje ich zawsze. Żywych albo umarłych. David Raker poszukuje ludzi, którzy zapadli się pod ziemię. Kiedy policja jest bezradna,  on zawsze w końcu dociera do prawdy,  chroniąc w ten sposób bliskich zaginionych osób przed obłędem.

Ten, który nie odpuści. 
Nie jest jednak w stanie ochronić przed obsesją człowieka, z którym łączyła to trudna przyjaźń. Wyrzucony z policji Colm Healy nawet po latach nie może się pogodzić z nierozwiązaną sprawą zabójstwa kobiety i jej córeczek. Prowadzi śledztwo na własną rękę i zwraca się do Rakera o pomoc.

Te, które niczemu nie zawiniły. 
Miały tylko po osiem lat. Raker wie, że zasługują na odpowiedź. Nie wie jednak,  że ich morderca wciąż czuwał i - gotowy na wszystko - obserwuje z mroku każdy jego ruch.



Już na wstępie mogę wam napisać,  że z pewnością sięgnę po inne książki autora,  gdyż tą jestem zachwycona. W sumie ostatnio każdy kryminał jaki wezmę w swoje łapki jest bardzo dobry.

Autor zachwycił mnie swoją szczegółowością. Ktoś może się doczepić, że taka drobiazgowość rozwleka akcję,  ale ja jestem tym zabiegiem zachwycona. Moim zdaniem potęgowało to napięcie.

Bardzo polubiłam Rykera. Poczułam do niego sympatię. Naprawdę. Ma w sobie to coś co przyciąga ludzi do niego.

Czytając tę książkę razem z bohaterem zagłębiałam się w szczegóły poszukiwań. Z każdą przeczytaną stroną książka wciągała mnie coraz i bardziej.
Powieść jest pełna napięcia i niejasności, które dopiero z czasem się rozwiązują. Jednak nie jest to takie  ,,normalne". Już myślałam, że będę się witać z gąską,  a autor zrobił BAM i cały mój tok myślenia zmieniał się o 180 stopni.

Mroczna,  zagadkowa i niebezpieczna książka, która wciągnie pomiędzy swoje kartki każdego fana kryminału była dla mnie fantastyczną rozrywką.
I pomimo tego, że był to 6 tom przygód Rykera,  spokojnie można ją czytać bez znajomości wcześniejszych tomów.
Jednak mogę wam powiedzieć,  że książka jest na tyle dobra iż sięgnę po wcześniejsze części.



                   Za egzemplarz dziękuję



2 komentarze:

  1. Hm, a ja głupia myślałam o tej książce, ale zrezygnowałam. Kurde teraz będę sobie w brodę pluła. XD

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie przepadam za kryminałami, ale postaram się dotrzeć do pierwszej części. Może i mnie porwie.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Gypsy_Girl_Recenzuje , Blogger