marca 27, 2019

Druga połowa nadziei. Mechtild Borrmann. Patronat medialny.

Powiem wam, że historia poruszona w książce  ,,Druga połowa nadziei" jest tak realistyczna,  że na długo pozostanie w mej pamięci.
Wzbudza ona ogromne emocje, ponieważ porusza wiele ważnych i jednocześnie smutnych kwestii.

Jednak przejdźmy najpierw do fabuły,  która napisana jest z perspektywy trzech osób.
Pierwszą jest historia rolnika, Lessmana,  który zapewnia schronienie oraz pomaga młodej dziewczynie Tani.
Druga to perspektywa Walentyny,  moim zdaniem najlepsza. Walentynę poznajemy, gdy ta czeka na powróć córki z Niemiec. W ,,swojej części" wraca do czasów ZSRR i wybuchy elektrowni atomowej w Czarnobylu. Walentyna  opowiada o życiu w Peypeciu. Poznajemy losy ludzi, którym wraz z awarią reaktora zawalił się cały świat.
Trzecia to perspektywa Leonida Kyjana, byłego oficera milicji, który został zawieszony w czynnościach służbowych. Jednak pomimo tego, wyrusza on do Niemiec,  gdyż jest on członkiem  grupy specjalnej, która zajmuje się zaginięciami  młodych kobiet, zazwyczaj studentek.
Więcej z fabuły wam nie zdradzę,  jednak mogę tylko dodać,  że pomimo wszystko te historie  łączą się w jedną spójną całość.
Powiem wam, że jak skończyłam ją czytać  to miałam WTF. Opis mnie naprawdę zaintrygował, ale środek....?
Kochani. To było coś fantastycznego  i niespotykanego do tej pory. Skończyłam. Usiadłam i zrobiło mi się przykro,  że to już był koniec, że więcej już nic nie będzie.
Autorka porusza tutaj naprawdę ważne tematy: wybuch elektrowni w Czarnobylu i jej konsekwencje,  handel ludźmi i prostytucję.
Moim zdaniem w tej powieści wszystko jest idealnie zsynchronizowane. Niczego nie brakuje. Na ma też czegoś za dużo. W moim odczuciu jest idealnie.
Autorka swoją powieścią chwyciła mnie za serce i naprawdę do samego końca bo nie puściła. W sumie trzymała je na długo po skończeniu przez mnie tej lektury.
Tak szczerze,  to powiem wam,  że ta powieść wywarła na mnie piorunujące wrażenie. Można powiedzieć,  że wstrząsnęła mną,  trafiła prosto do mojego serca i głowy.

EMOCJE, EMOCJE, EMOCJE. Tam w skrócie można opisać tę książkę.
Pomimo tego, że powieść ta  porusza naprawdę ciężkie tematy, to można powiedzieć,  że przez jej kartki się dosłownie płynie.
Reasumując.
Druga połowa nadziei, to dobra,  wręcz bardzo dobra książka, którą MUSICIE przeczytać. Ona nie może zginąć w gąszczu  innych powieści, ponieważ jest na to za dobra. Jestem pewna,  że każdy kto ją przeczytać nie będzie rozczarowany. A wręcz przeciwnie,  będzie zachwycony.
No więc moi drodzy. Nie zastanawiajcie się tylko kupujcie, czytajcie i zachęcajcie innych do jej przeczytania.

                  Za egzemplarz dziękuję

11 komentarzy:

  1. No teraz to mnie zaciekawiłaś i to bardzo, muszę po nią sięgnąć ! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaintrygowałaś mnie, lubie takie książki, w których nagromadzone są różne emocje i jeszcze mają odwilanoa do historii

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie również :) Zastanawiam się, czy nie przeczytam tej książki.

      Usuń
  3. Ciężkie tematy trudno się czyta ale jak już się zacznie to wciągają i nie żona się oderwać. Warto zanotować te pozycje zapowiada się fajna książka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czekam z utesutęskniem😁

    OdpowiedzUsuń
  5. Treść zdecydowanie gra na emocjach i trzyma w napięciu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Te i setki tysiecy histori poruszyły by serca nasze, historia godna przeczytania i zapewne tak będzie w moim przypadku

    OdpowiedzUsuń
  7. Tematyka wybitnie moja! Dzięki za polecenie!

    OdpowiedzUsuń
  8. To kolejna pozycja na mojej liście Dziękuję za polecenie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Szukałam ostatnio powieści do poczytania, ale zdecydowanie wolę chyba coś lżejszego...

    OdpowiedzUsuń
  10. Może kiedyś, czasami to i ja sięgam po takie książki, z naciskiem na czasami.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Gypsy_Girl_Recenzuje , Blogger