marca 07, 2022

Jego wróg. Beata Majewska


Dziś bez wstępu,  ponieważ Jego wróg to  trzeci tom bestsellerowej serii arabskiej, która uderza w najczulsze struny: Budzi w sercu nie tylko tkliwość, ale również nienawiść i gniew. Ta historia Cię pochłonie…

Iza przeżywa prawdziwe piekło: doświadcza niewoli i skrajnego poniżenia, ale udaje się jej przetrwać pobyt w więzieniu. Za sprawą Omara wraca do Polski, a tam ślepy traf stawia na jej drodze innego mężczyznę. To właśnie z nim dziewczyna pragnie rozpocząć nowe życie: wolne, spokojne i pełne poczucia bezpieczeństwa. Niestety, książę al.-Saud jeszcze nie skończył z madame Isabelle, a rachunek, który jej wystawi, będzie bardzo wysoki.
Izabela musi podjąć najtrudniejszą decyzję: wybrać miedzy życiem a życiem, między sobą a kimś, kogo kocha. Kim jest wróg Omara? A może to inna miłość odbierze mu jego największą obsesję?

Wiecie co??
Nie wiem co wam napisać.
Ten tom wstrząsnął mną tak na poważnie.
Wiedziałam, że Beata nie zrobi z tego: lekko i przyjemnie.
Lecz nie sądziłam też, że pokieruje tym tak a nie inaczej.
Bo ludziska....Co tam się działo.
Beata, pokłony po pas.
Naprawdę. 
Zawsze lubiłam Twoje pióro. 
Jednak tutaj. Tutaj,  wzniosłaś się na wyżyny. Bo jak babcię kocham. W życiu się nie spodziewałam, że ten tom rozstrzaska mnie tak emocjonalnie.
Czuję się dosłownie jakby walec po mnie przejechał. I zawrócił. I tak ze cztery razy.
Przyznam się wam, że jak w pierwszym i drugim tomie, Iza była w mi w sumie z lekka obojętna,  to trzeci tom sprawił, że było mi jej najzwyczajniej w świecie żal.
Bo to co ona przeżyła......tego nie powinna doświadczyć zakochana kobieta. Nikt nie powinien.

Beata tym tomem sprawiła, że na całą serię spojrzałam zupełnie inaczej.
Bo coś co wydawało nam się cudowną przygodą staje się drogą do piekła, z którego nie zawsze można powrócić. 
Czy to uda się Izie??
O tym musicie się sami przekonać.

Z ręką na sercu napiszę wam, że Jego wróg jest najlepszym tomem z całej serii.
Naprawdę. 
Zazwyczaj serie mają tendencje spadkowe,  że im dalej w las tym gorzej. Jednak nie tym razem. Oooo nie. 
Jestem pod ogromnym wrażeniem całej serii.
Lecz, tak jak już wcześniej napisałam, ten tom przetyrał mnie emocjonalnie. Po jego przeczytaniu czułam się najzwyczajniej w świecie zmęczona. Jakbym przebiegła maraton.
I wiecie co wam jeszcze napiszę??
Było mi mało.
Beata. Nie zatrzymuj się,  tylko pisz dalej.
Ja chcę jeszcze Omara. Chcę by cierpiał tak jak cierpiała Iza. O ile nie bardziej.

Także moi drodzy.
Jeżeli poszukujecie serii, która sprawia takie WTF na waszych twarzach to czym prędzej sięgajcie po serię arabską. Bo ludzie....musicie poznać losy Izy i Omara.
Więc nawet się nie zastanawiajcie tylko zamawiajcie i czytajcie. 
Ja polecam.

1 komentarz:

  1. Marta Zinkel7 marca 2022 20:26

    Nie czytałam tej serii, ale chyba muszę to zmienić.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Gypsy_Girl_Recenzuje , Blogger