listopada 25, 2020

Dymitr. Roxie Rivera. Cykl: Jej rosyjski obrońca (tom 2)


Wiem, że wielu czytelników zraziło się do tej serii po pierwszym tomie, który był naprawdę mega krótki. 
Jednak ta seria to przykład,  że im dalej tym lepiej.
A kwintesencją na torcie będzie Yuri, czyli bohater trzeciego tomu.
Jednak najpierw jest Dymitr.
I zaraz się przekonacie jaki on jest.

Dymitr kiedyś był żołmierzem  w rosyjskich służbach specjalnych. Jak wiadome żołnierze są wierni, wytrwali, twardzi. I właśnie taki był nasz bohater w stosunku do Benny, od której wynajmował mieszkanie.Gdy tylko ją zobaczył wiedział,  że będzie jego. I krok po kroku spełniał swoją misję. Jednak na drodze stanął mu Johnny,  młodszy brat Benity, który fascynował się Hermanosem, lokalnym brutalnym gangiem.
Jak rozwinęła się ta relacja??
Czy Johnny wpadł w macki gangu?
Wszystkiego dowiecie się czytając tę książkę. 


Jak dobrze wiecie większość bohaterek romansów to super laski. Takie 20/10.
Jednak nie w tym przypadku. Benny to pełna kompleksów młoda dziewczyna,  która od rana do nocy pracuje w piekarni, która należała do jej rodziny. Stara się związać koniec z końcem i jakoś przeżyć nadchodzące dni. Ta dziewczyna robi wszystko sama. Nikogo nie prosi o pomoc. Wiecie, taka kobieta z jajami. I gdy na jej drodze pojawiają się przeszkody, sama stara się je usunąć. 
Jednak od czego jest Dymitr??
Ten były żołnierz, swoją drogą słodziak, stara się jej pomóc wydostać z bagna, w jakie wprowadził ją jej brat.
Tak jak bohater pierwszego tomu był dla mnie w sumie neutralny, tak Dymitr.....no mówię wam.
Słodziak,  ale.... no właśnie. 
Słodziak,  który w sypialni zamienia się w prawdziwe zwierzę.

Muszę wam się przyznać, że początek tego tomu czytało mi się ciężko.  Jednak ze strony na stronę akcja się rozwijała.  I w pewnym momencie złapałam się na tym, iż nie mogłam się oderwać od tej historii.
Denerwowałam się,  śmiałam, żeby na sam koniec z uśmiechem na ustach zakończyć tę powieść. 
Może nie znajdziemy tutaj zwrotów akcji, po których będziemy zbierać szczękę z podłogi, ale  Roxie Rivera poprowadziła tak akcję,  że nie sposób się przy niej nudzić. 

Czy polecam??
Oczywiście, że tak.
W te mroźne zimowe wieczory Dymitr rozgrzeje was niczym najlepsza herbatka z prądem. I sprawi,  że każda z was będzie chciała, żeby tuż obok niej zamieszkał gorący żołnierz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Gypsy_Girl_Recenzuje , Blogger