marca 11, 2020
Słodka nadzieja. Tillie Cole. Cykl: Słodki dom (tom 3)
Mieliśmy Słodki dom, Słodkiego Romeo i Słodki upadek. Więc teraz pora na Słodką nadzieję.
Naprawdę sądziłam, że po ,,Słodkim upadku'' Tillie Cole niczym mnie już nie zaskoczy. I ooooo Panie. Jak bardzo się myliłam. W jakim błędzie byłam. Zaraz się przekonacie o co taki hałas.
o, t
Ally Lucia to osoba na którą zawsze można liczyć. Taka do tańca i do różańca. Pracuje ona w muzeum i nieskromnie mówiąc jest w swojej pracy najlepsza. A teraz czeka na nią jedno z najważniejszych wydarzeń w jej karierze, musi przygotować pierwszą wystawę Elpidio - tajemniczego rzeźbiarza, który od kilku lat ją fascynuje.
Axel Carillo to brutalny członek gangu, który swoim zachowaniem zniszczył życie swojej matce i braciom. Jednak na każdego przyjdzie kolej i wylądował on w więzieniu, gdzie odkrył w sobie talent i odnalazł pasję. Teraz nauczony o doświadczenie i z nadzieją na poprawę stosunków z najbliższymi Axel wraca do domu, gdzie przyjdzie mu walczyć nie tylko o wybaczenie najbliższych, ale i o....
O tym przekonacie się czytając tę powieść.
Dwie dusze. Jedna czarna jak smoła, druga biała jak śnieg. Większego kontrastu pomiędzy ludźmi już chyba być nie może. A jednak dwójka naszych pasuje do siebie jak brakujące elementy układanki. i chociaż Axel już po pierwszym spotkaniu z Ally wie, że to nie jest kobieta dla niego, to jednak ciągnie go do niej jakaś niewidzialna lina. Przy niej czuje się być innym człowiekiem. Jednak przeszłość zaczyna upominać się o Carillo i nie będzie tak łatwo wyrwać się jej szponów.
Ostatnio czytam jedną emocjonującą książkę za drugą. I powiem wam, że jestem z tego bardzo zadowolona, tym bardziej, że każda z nich była fascynującą lekturą. I tak samo jest z Słodkim upadkiem. Ta emocjonująca powieść od pierwszych stron skradła moje serce. Tillie Cole ma niebywały dar tworzenia kreacji bohaterów. I Axel i Ally skradli moje serce.
Ally to romantyczna dusza, która marzy o wielkiej miłości. Skromna, przyjacielska i uczynna. Może i z opisu wydawać się nudna, jednak nie jest ona taka. Jestem więcej niż pewna, że nie jedna czytelniczka z chęcią by się z nią zaprzyjaźniła.
Axel jest natomiast zupełnym przeciwieństwem Ally. To typ faceta: bez kija nie podchodź. Dla niego liczył się tylko on sam. Nigdy nie brał pod uwagę konsekwencji swoich czynów i nie martwił się tym kogo rani swoim zachowaniem. Jednak pobyt w więzieniu go zmienił. Na niektóre rzeczy zaczął patrzeć inaczej. Sztuka jest dla niego ukojeniem duszy i jednoczesnym wołaniem o pomoc. Czy jednak to wołanie będzie na tyle głośne, żeby ktoś je usłyszał?
Kochani. Ta książka jest PRZECUDOWNA. Naprawdę sądziłam, że w Słodkim upadku Pani Cole wspięła się na wyżyny kunsztu literackiego. Jednak ta książka to klasa sama w sobie. Szczęka opadła mi tak nisko, że musiałam się schylać, żeby ją zebrać.
EMOCJE. EMOCJE I JESZCZE RAZ EMOCJE. Tak właśnie w skrócie można opisać tę książkę. Historia Ally i Axela to wyboista droga, na której nie raz stracą równowagę. Od razu widać, że nie jest ona usłana różami. Prędzej kaktusami lub rozbitym szkłem, ewentualnie klockami lego. Każdy krok w kierunku mety boli. Boli tak bardzo, że nasi bohaterowie nie raz chcieli z niej zejść i iść na skróty, ale nie tędy droga.
Jak zaczęłam ją czytać, to odłożyłam dopiero jak skończyłam. Nawet siusiu nie poszłam. Nie mogłam się od niej oderwać. Ta przepiękna historia zniszczyła mnie do tego stopnia, że na długo po jej zakończeniu siedziała mi w głowie. I jestem więcej niż pewna, że jeszcze nie raz do niej wrócę.
Czy polecam?
Oczywiście, że tak. Ta słodko-gorzka opowieść o drugich szansach i odkupieniu win sprawiła, że na niektóre rzeczy zaczęłam patrzeć inaczej.
Tillie pokazała na, że każdy zasługuje na drugą szansę, Każdy ma możliwość odkupienia swoich win. Musi tylko chcieć.
Za egzemplarz dziękuję
AUTOR:
Gypsy_Girl_Recenzuje
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz