listopada 04, 2019

Pod naszym niebem. Sylwia Kubik.



Wsi spokojna, wsi wesoła!
Który głos twej chwale zdoła?
Kto twe wczasy, kto pożytki
Może wspomnieć zaraz wszytki





Początek, który wam zaserwowałam sugeruje,  że akcja książki dzieje się na wsi. I nie mylicie się. Sylwia Kubik akcję książki ,,Pod naszym niebem" osadziła w spokojniej wiosce na Powiślu.
Wieś to nie tylko cisza, spokój i sielska atmosfera,  którą pamiętam z wakacji na wsi.
Wieś to też ludzie i ich problemy.
Poznajemy Karolinę, żonę Wojtka i mamę Gabrysi i Anielki. Razem z Karoliną poznajemy jej przyjaciółkę,  Hanię,  mamę Dominiki i Tomka,  których wychowuje razem z mężem.
Maciej to doktor, który nie może się tutaj odnaleźć,  pomimo iż uciekł od tego całego  wielkomiejskiego zgiełku.

Kochani. Zacznę grubo. Ta książka to był strzał w dziesiątkę.
Tego właśnie było mi trzeba.
Musiałam się wyciszyć i ta książka w 200% mi to zapewniła.
Zapytano mnie do jakiej zagranicznej autorki porównałabym Panią Sylwię.  W sumie to do żadnej,  ale jakbym już musiała to pierwsza moja myśl to Denise Hunter. A jak sami wiecie  Uwiebiam jej książki. I coś czuję,  że tak samo pokocham książki Sylwi Kubik.
Jednak mniejsza o to. Wróćmy do fabuły.
Tak jak wyżej napisałam, ta książka była mi potrzebna. Potrzebowałam powieści,  która pozwoli mi sie wyciszyć,  ale nie nudzić. Bo moi drodzy, w książkach Sylwii nie ma nudy. Wręcz przeciwnie. Czytając tę książkę nie miałam czasu na nudę. Akcja wciągnęła mnie od pierwszej strony. Nie mogłam oderwać się od problemów bohaterów i z wypiekami na twarzy czytałam jak dają sobie z nimi radę. Tym bardziej,  że autorka naprawdę dobrze wykreowała swoich bohaterów. Nie są idealni. Mają swoje wady. I przytrafiają im się błędy,  które potem starają się naprawić.
A co najważniejsze rozmawiają. Szanują się. Są empatyczni. A często tych cech brakuje współczesnemu człowiekowi.

Od samego początku pokochałam klimat tej książki. Małomiasteczkowy,  wiejski. Gdzie każdy każdego zna. To coś wspaniałego w tej naszej codziennej gonitwie za pieniędzmi. Chociaż i tak zdarzają się wyjątki i taki właśnie jest doktor Maciej i jego pomysł.

Nie sposób też zapomnieć o wątku historycznym,  który w swą powieść wplotła autorka i zrobiła to naprawdę dobrze.
Na wzmiankę zasługuje też Weronika. Nikomu nie życzę takiej teściowej. To właśnie taka teściowa z kawałów.

Co do bohaterów to polubiłam ich od samego początku.
Jednak moje serce zdobył ksiądz Karol. Takie człowieka chciałabym spotkać w swojej parafii i mam nadzieję, że właśnie ten bohater jest wzorowany na kimś prawdziwym.

Przyznam bez bicia,  że z początku byłam nastawiona sceptycznie do tej książki. Jednak po rozmowie z autorką,  która jest naprawdę sympatyczną osobą, dałam jej szansę.  I nie żałuję  tego,  ponieważ czas spędzony z tą lekturą uważam za bardzo udany.

Pod naszym niebem to jedna z takich książek, która pochłania i urzeka. Powieść ściska za serce i skłania do refleksji.

Ja polecam tę książkę z ręką na sercu. I mam nadzieję,  że tak jak ja przepadniecie w tej powieści.

2 komentarze:

  1. Jest w planach. Lubię takie powieści.

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka rewelacyjna. Przeczytałam z ogromną przyjemnością... Bardzo dużo tam siebie odnalazłam...Emocje towarzyszyły mi od początku do końca.... Książka, która już zawsze będzie mi bliska.. ❤️

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Gypsy_Girl_Recenzuje , Blogger