maja 03, 2019
Czerń i purpura. Wojciech Dutka
Mam za sobą wiele książek o takiej tematyce. Jednak powiem wam, że Czerń i purpura zrobiły chyba na mnie największe wrażenie.
Nie powiem, po FATALNYM Tatuażyście z Auschwitz bałam się sięgnąć po tę książkę. Jednak pomyślałam, że raz się żyje i dwa razy pod rząd nie można trafić na gniota.
Nie będę wam przytaczać fabuły, bo z pewnością większość wie czego się spodziewać.
A jeżeli ktoś nie wie, to napiszę krótko: Auschwitz, Żydówka, Nazista, miłość.
Ta książka zniszczyła mnie totalnie
Naprawdę. Mogę serce rozpadło się na miliony kawałeczków, które nie zostały sklejone w całość.
Wojciech Dutka pokazał cały ten okropny świat od podstaw. Nie bawi się z nami w jakąś cenzurę. O nie. Pokazuje on mam brutalnie całą tą machinę śmierci. Upodlenie i poniżanie Żydów. To jak ich traktowano. Nie szczędzi też szczegółów, co moim zdaniem jest genialnym posunięciem, pomimo tego iż musiałam czytać książkę na kilka razy. Co nie zdarza się u mnie często.
Jednak mniejsza o to. Wróćmy do fabuły.
Milena i Franz.
Żydówka i Nazista.
Obydwoje po przeciwnych stronach barykady.
A jednak rodzi się uczucie, które jest zakazane. Niezgodne z czymś co w swojej chorej głowie wymyślił sobie Hitler.
Franz z racji ,,wykonywanej pracy" mógł bez żadnych oporów wykorzystać Milenę.
Jednak to uczucie spowodowało u niego ,,nawrót człowieczeństwa", gdyż nie wykorzystał on jej. A więc zaczął pomagać. Starał się ułatwić jej obozowe życie jak tylko mógł.
Nie chcę, może nawet nie mogę, więcej napisać o fabule i bohaterach, ponieważ się boję. Boję się, że napiszę coś takiego co was odrzuci od tej książki.
Poza tym jestem po niej tak totalnie skołowana, że mam mętlik i pustkę w głowie jednocześnie.
Nie wspominając o tym, że boli mnie serce jak sobie to wszystko przypominam.
Książka oparta na faktach.
Wiele pozycji w tej tematyce ma te słowa na okładce.
Jednak sporo z nich jest potem koloryzowanych do tego stopnia, że spotkałam się z opniami, iż życie w obozie nie było takie ciężkie skoro mieli czas na miłość i uczucia.
Ręce opadają czytając coś takiego.
Jednak w Czerń i purpura nie znajdziecie koloryzacji historii. Jest ona ukazana tak jak wyglądało życie w Oświęcimiu: brutalne, wstrząsające i poruszające ludzkie serca, które mają okazję teraz czytać o tym co było. Życie codzienne jest pokazane tak dosłownie, że miałam wrażenie, jakbym na całą tę historię patrzyła gdzieś z boku. Jakbym była obserwatorem tego co się działo w Auschwitz.
Jednak wróćmy do książki.
Czytając tę pozycję czułam się jakbym dostała czymś ciężkim w głowę. Nie jest to moje pierwsze powstanie z lekturą obozową. Jednak za każdym razem jestem wstrząśnięta tym co tam się działo. Jak jedna osoba może doprowadzić cały świat do czegoś takiego. Nawet nie jestem w stanie tego nazwać.
Wojciech Dutka z mistrzowski sposób pokazuje nam życie w obozie koncentracyjnym, ponieważ to nie tylko książka o miłości. To książka o człowieczeństwie, walce z samym sobą i wszystkimi innymi, dla których jesteśmy gorsi.
Podsumowując.
Uważam, że każdy, ale to dosłownie każdy powinien przeczytać tę pozycję. A to dlatego, że porusza ona temat, który nie powinien nigdy zostać zapomniany. I nawet po tylu latach należy to wspominać i pamiętać o nim. Pamiętać o tym, że na warto walczyć w imię wyimaginowanych bredni pojedyńczej jednostki.
Jeżeli ktoś nie lubi takiej literatury to powinien ją przeczytać ku przestrodze tego, żeby więcej takie okrucieństwa nie miały miejsca.
P.s wiem, że ta recenzja jest chaotyczna, ale ja właśnie tak się czuję. Chaotycznie.
Moi drodzy, więc nie zastanawiajcie się i czym prędzej zastanawiajcie tę książkę bo NAPRAWDE WARTO.
Za egzemplarz dziękuję
AUTOR:
Gypsy_Girl_Recenzuje
Ciężka tematyka, staram się unikać takich treści.
OdpowiedzUsuńNie czytałam, okładka przyciąga uwagę. :-)
OdpowiedzUsuńBardzo mam ochotę na tę książkę /od dawna/. Kocham powieści obyczajowe z taką tematyką. Smutną, przejmującą, ale trzeba o tym pamiętać o tamtycyh czasach.
OdpowiedzUsuń