A teraz napiszę wam, czemu to jestem tak zachwycona tą lekturą.
Aranżowane małżeństwa to coś co kojarzy nam się z odległymi czasami. Jednak okazuje się, że w 21 wieku też to jest możliwe.
Piętnastoletnia Aria Scuderi, pochodzi z Chicago. Wychowana w mafijnej rodzinie, w wieku piętnastu lat zostaje zaręczona z Lucą ,,Imadło" Vitiellim, po to by zapewnić pokój pomiędzy Chicago a Nowym Yorkiem.
Gdy tylko kończy 18 lat, nastaje dzień, którego się obawiała, dzień jej ślubu.
Aria boi się tego dnia. Boi się poślubienia mężczyzny, który dostał przydomek ,,Imadło" za zmiażdżenie gardła mężczyzny gołym rękoma.
„Już z racji samego urodzenia w tym światku przychodzi się na
świat z krwią na rękach, a z każdym oddechem grzech wrzyna
się głębiej w naszą skórę”.
Czy to małżeństwo ma sens?? Czy ono przetrwa?? I czy Luca, diabeł w najczystszej postaci i Aria, niedoświadczona i czysta dziewczyna stworzą namiastkę rodziny, którą połączy miłość?
Na te i inne pytania odpowiedzi znajdziecie czytając tę fascynującą książkę.
Zacznę od tego, że uwielbiam tę pozycję. Naprawdę. Może i jest nierealna, ale która książka nie jest.
Luca. Diabeł w ludzkiej skórze. Liczy się dla niego tylko rodzina, ta mafijna rodzina. Jednak do czasu. Aria nauczy go jak kochać. Jak ufać bezgranicznie drugiej osobie. Przy niej z chamskiego mężczyzny, przeobraża się w prawdziwego mężczyznę z krwi i kości. Takiego, który umie powiedzieć kocham Cię. I umie okazać to czynami. Chociaż z początku miał swoje za uszami. Za akcję z Grace to miałam ochotę go wykastrować.
Całe szczęście, że zobaczył jaki skarb ma w domu. Bo naprawdę miałam ochotę trzasnąć do w łeb 😉
Nie jestem szlachetny, żaden ze mnie gentleman. Jestem okrutnym draniem.
Aria natomiast z dziewczynki przemienia się w kobietę. Luca wydobywa z niej to co najlepsze. Pokazała przysłowiego pazura. I chociaż może się wydawać, że Aria była uległa, to dla mnie przeistoczyła się w prawdziwą kobietę z krwi i kości. I wcale mnie to nie dziwi, że zdobyła ona serce swojego męża.
Poza tym jej ogromnym, ale to ogromnym plusem jest to iż nie jest to głupiutka dziewczynka, tylko naprawdę myśląca kobieta, która pomimo tego iż życie nie traktowało jej łagodnie, to wir czego chce.
Nawet nie pomyślałam. Obiecałam sobie, że dziś nie umrze na moich oczach już nikt, kogo
kocham, nawet jeśli ceną za to było moje życie.
Jak już pisałam na początku. Ta książka zdobyła moje serce.
Jak dla mnie wszystko jest tutaj dobre. Po bohaterów których uwiebiam. Tych głównych jak i drugoplanowych: Matteo jest boski. Po fabułę i styl w jakim jest napisana ta książka.
Nie powinnaś mnie kochać, Ario.
Jestem osobą, którą powinno się obdarzać takim uczuciem. Ludzie się mnie boją, nienawidzą mnie, szanują, podziwiają, ale nie kochają. Jestem zabójcą. I jestem
w tym dobry. Zapewne lepszy niż wszyscy inni i nie jest mi
przykro z tego powodu. Kurwa, czasami nawet to lubię. Takiego
mężczyznę chcesz kochać?
Złączeni honorem to idealna historia miłosna, którą autorka wplotła w mafijny świat. I moim zdaniem zrobiła to bardzo dobrze. Mamy tutaj miłość, oddanie, zaufanie, rzeczy które są najważniejsze w tym bezdusznym świecie. Rzeczy które nasi bohaterzy po ciężkiej walce zdobyli.
Moi drodzy. Nie zastanawiajcie się długo i czym prędzej zamawiajcie Złączeni honorem, ponieważ ta książka to PETARDA.
Książka wciąga na tyle, że przez nią spóźniłam się do pracy, chociaż i tak czytałam ją już kilka razy😂😊
Jednak za każdym razem tak mnie pochłania, że nie sposób się od niej oderwać.
I tak szczerze wam się przyznam, że Luca to jeden z niewielu książkowych bohaterów dla którego bym mogła zostawić Drew, mojego książkowego męża. A to naprawdę coś znaczy.
Za egzemplarz dziękuję
Moi drodzy. Nie zastanawiajcie się długo i czym prędzej zamawiajcie Złączeni honorem, ponieważ ta książka to PETARDA.
Książka wciąga na tyle, że przez nią spóźniłam się do pracy, chociaż i tak czytałam ją już kilka razy😂😊
Jednak za każdym razem tak mnie pochłania, że nie sposób się od niej oderwać.
I tak szczerze wam się przyznam, że Luca to jeden z niewielu książkowych bohaterów dla którego bym mogła zostawić Drew, mojego książkowego męża. A to naprawdę coś znaczy.
Za egzemplarz dziękuję
Oj, przez książkę spóźnić się do pracy czasem można! :D
OdpowiedzUsuńDr Аgbazara-świetny człowiek, ten lekarz pomoże mi odzyskać mojego kochanka Jenny Williams, który zerwał ze mną 2 lata temu z jego potężnym zaklęciem, i dzisiaj wróciła do mnie, więc jeśli potrzebujesz pomocy, skontaktuj się z nim przez e-mail: ( agbazara@gmail.com ) lub zadzwoń / WhatsApp +2348104102662. I rozwiąż swój problem jak ja.
UsuńPo takiej recenzji nie można nic innego zrobić, jak po prostu przeczytać. Dobrze, że niedługo lecę do Polski i znów będą mi towarzyszyć papierowe wydania książek.
OdpowiedzUsuńNa pewno ją przeczytamy 😁
OdpowiedzUsuńTaka rekomemdacja naprawde zachęca do czytania tej książki. Myślę, że film na jej podstawie byłby hitem
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce ale wpis na pewno zachęca do przeczytania! :)
OdpowiedzUsuńHm, aranżacja małżeństwa, możliwe,że w książce to romantyczne, ale zazwyczaj bywało różnie, jak dobrze,że te czasy już minęły, czasy mezaliansów. Tym niemniej twój opis zachęca to wyciągnięcia reki po książkę, co zapewne w najbliższym czasie zrobię, pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńTa dopiero do mnie idzie, ale pragnę jej jak szczerbaty sucharów.
OdpowiedzUsuńCiekawi i to bardzo :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna recenzja, pewnie skusze się na książkę
OdpowiedzUsuń