kwietnia 21, 2019

Niepokorna królowa. Trylogia Mount. Tom 2. Meghan March


Zakończenia jest sprawiła nam autorka w Królu bez skrupułów, spowodowało,  że chciałam od razu sięgnąć po drugą część, ponieważ TAK NIE POWINNO SIĘ KOŃCZYĆ KSIĄŻKI.
Całe szczęście, aż tak długo czekać nie musiałam i dzięki uprzejmości Editio Red mam już swój egzemplarz.
Oczywiście jak tylko ją dostałam to dosłownie ją pochłonęłam,  i powiem wam, że dosłownie wchodziła jak woda.

Przejdźmy jednak teraz do fabuły.

Podczas gdy pierwszy tom skupiony był na rudowłosej Keirze Kilogore, tak ten tom, moim zdaniem, bardziej skupia się na Lachlanie. Wlasnie zauważyłam, ze nie mogę go nazwać Mount. Chyba po tym tomie na zawsze zostanie już Lachlanem 😉😊😉 Dowiadujemy się, co takiego stało się jak był dzieckiem. Jakie sytuację sprawiły,  że jest jaki jest. Mamy  ,,wygląd do jego głowy", co dla mnie jest rewelacyjne,  ponieważ ten facet podbił moje serce. I długo tam pozostanie.

Wróćmy jednak do Keiry.
Cały szacunek dla niej, że po końcówce pierwszego tomu i początku drugiego totalnie nie ześwirowała,  bo ja bym chyba musiała w Kochanówce wylądować,  Ci co są z Łodzi wiedzą o co kaman...A dla tych co nie są napiszę: to szpital psychiatryczny.

Całe szczęście,  a może i nieszczęście,  zależy jak na to patrzymy, Lachlan miał Keire na oku 😉 bo cała ta sytuacja mogłaby się skończyć nieciekawie. I nasz główny bohater pozbył się osoby, która zagrażała wszystkiemu  co związane z panną Kilgore...Tak panną,  bo okazało się, że jej były mąż , tak naprawdę nie był jej mężem...😉

Bardzo mi się podobało w tym tomie,  że nasz główny bohater zaczął  ,,poszukiwać" rad dotyczących rudowłosej diablicy. 😉😁
Co i jak ma zrobić,  ponieważ jak sam już się przyznał zależy mu na niej,  a nie wie jak dokładnie ją zdobyć. Żeby zauważyła jego jako mężczyznę,  a nie jako osobę wobec której ma dług.
Pomimo tego, że Lachlan w delikatny sposób pokazał nam swoją ,,romantyczną" stronę to i tak potrafi być d*&#%@m.
Aż tak bardzo to on nam się nie zmienił.

Co co Keiry.  To muszę przyznać,  że w tym tomie zaczynała mnie już troszkę denerwować.  Nadal pyskata,  ale czasami naprawdę powinna nauczyć się gryźć w język, albo powiedzieć najzwyklejsze dziękuję.
Wyjazd do Irlandii i gigantyczny zakup whisky od Keiry naprawdę coś znaczył,  a ona tak jakby lekko niewdzięczna była.
Jakby to dziękuję jej przez gardło przejść nie chciało.
No, ale cóż....im było bliżej końca,  tym bardziej nasza rudowłosa piękność zaczynała myśleć jaśniej.

Akcja w tej książce pędzie jak bolid Formuły1. A chemia pomiędzy bohaterami jest tak wyczuwalna,  że czytelnikowi robi się gorąco podczas czytania tej książki. Naprawdę. Niby seksów nie mamy tutaj na każdej stonie,  ale książka jest nasiąknięta erotyką. Jednak sama muszę przyznać,  że czyta ją się rewelacyjnie.
Ilość seksu jest taka jak powinna być. Nie jest czegoś za dużo,  czegoś za mało.
Może drażnić niektórych uległość Keiry w tym aspekcie,  ale przyznam wam się, że przy Lachlanie to chyba sama bym taka była.😊😉😁

A co do samej końcówki.
Tak się nie robi.
Żeby tak czytelnika zostawić w totalnym zawieszeniu.
Niby możemy być pewni,  że finał książki będzie pozytywny,  jednak po tym jak zakończył się tom drugi to z pewnością jest do tego daleka droga.
Jeszcze raz napiszę: TAK SIĘ NIE  KOŃCZY KSIĄŻKI.
To powinno być karalne.

Kochani.
Koniecznie musicie sięgnąć po ten tom.
Nie można przerwać historia Lachlana i Keiry po pierwszym tomie.
Przecież to zbrodnia.
Więc nie zastanawiajcie się długo i czym prędzej wypatrujcie listonosza z książką,  bo warto.

                     Za egzemplarz dziękuję



8 komentarzy:

  1. Skoro fabuła pędzi niczym bolid Formuły 1 to ja chętnie się zapoznam z tą książką, uprzednio sięgając jednak po poprzedni tom.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze nie mieliśmy okazji żeby przeczytać ale być może się uda

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa książka ale pierwsze chciała bym poznać tom 1

    OdpowiedzUsuń
  4. Przeczytałam pierwszy tom i powiedzialabym bez zachwytu. Dlatego ciekawa jestem drugiej części. Jeżeli z recenzji dowiaduje się że nie powinien być taki koniec, to czy będzie dostępna część?

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze nie mieliśmy okazji czytać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Książki "seryjne" to do siebie mają, że kończą się w najmniej odpowiednich momentach ;) Po czymś dwóch czytelnik jeszcze bardziej niecierpliwie czeka na następną część :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przybyłam. Przeczytałam i zgadzam sie całkowicie :D

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Gypsy_Girl_Recenzuje , Blogger