środa, 27 maja 2020

Słodka dusza. Tillie Cole.Cykl: Słodki dom (tom 4)




Czytając książki Tillie Cole zawsze, ale to zawsze zastanawiało mnie jakim cudem ta kobieta może popadać ze skrajności w skrajność.
Kaci Hadesa to mrok, gniew i strach. Za to w innych swoich książkach Tillie pokazuje nam swoje drugie, ,,łagodne" oblicze.
Powiem wam, że obydwa jej wcielenia kocham.
Jednak mniejsza o to.
Przejdźmy do książki.


A ponieważ mieliśmy siebie, nie mogliśmy utonąć.

Cóż mogę napisać. Tillie Cole jest GENIALNA. 
Jak na szpilkach czekałam na zakończenie tej serii. 
Wiedziałam, że autorka zaserwuje mi coś co wstrząśnie moim światem, i nie zawiodłam się.


Głównego bohatera tego tomu, Leviego, mieliśmy możliwość poznania we wcześniejszych tomach tej serii. W niczym nie przypomina on swoich braci. Jest cichy, spokojny i bardzo samotny. Żyje on ciągle przeszłością i nie chce dopuścić do siebie ludzi. Woli być sam.
Jednak to wszystko zmienia się w momencie poznania Elsie.
Nasza bohaterka może polegać tylko na sobie. Nie ma nikogo na kim mogłaby się oprzeć. Nie ma też swojego dachu nad głową, jest bezdomna. Żeby przeżyć musi kraść.

Przepraszam, że zabrałam Twój portfel. Nie wiedziałam, że jest w nim różaniec i zdjęcie. Nigdy bym ich nie zabrała, gdybym wiedziała. Widziałam,  jak przyjechałeś na uczelnię  w tym ładnym samochodzie , i myślałam, że będziesz miał gotówkę.

Gdy walczy, gdy próbuje przeżyć, dziwnym zbiegiem okoliczności  ,,poznaje" Leviego. To ,,spotkanie" jest dla obydwojga przełomem.
Obydwoje zaczynają się uczyć jak żyć, bo dla każdego z nich nie było to życie, a wegetacja.

Powiem wam, że cudownie było patrzeć, jak obydwoje dojrzewają uczuciowo, ponieważ życiowo musieli dojrzeć już dawno.
Musieli się też nauczyć zaufania, i przezwyciężyć swoje słabości, co dla i jednego i drugiego było milowym krokiem w życiu.

Każdy om z tej serii ma w sobie to coś. Każdy z nich jest na swój sposób uroczy, chociaż to co spotyka głównych bohaterów, to co muszą przeżyć, jest tragiczne.
Ta samo było i w tym przypadku.
,,Słodka dusza'' była czymś przepięknym.
A Levi...KOCHAM TEGO FACETA.
Moim książkowym mężem nadal pozostaje Drew Hale, ale Levi...Bosze...ten facet to złoto w najczystszej postaci.
Mogę to głośno przyznać: Levi został moim ulubionym bohaterem z tej serii.
Często autorki zagłębiając się dalej w serie tracą to coś. Tracą magię z pierwszego tomu. Jednak nie Tillie. O nie. Ona po drodze trafiła na magazyn magii, ponieważ z tomu na tom ta seria robiła się coraz lepsza, by przy czwartym tomie osiągnąć level masters.Mało kto tak potrafi.

Elsie również pokochałam od pierwszych stron. I serce łamało mi się na pół jak czytałam o tym co ta biedna i cudowna dziewczyna musiała przeżyć przed spotkaniem Leviego.

Tillie Cole mnie zniszczyła. Sponiewierała. Skopała. By na koniec podnieść mnie. Przytulic i powiedzieć, że wszystko będzie dobrze.
Mogę to napisać: Słodka dusza to emocjonalna rozpierducha. Czytając tę książkę, nie wiedziałam co ma z sobą zrobić. Nie wiedziałam czy mam się śmiać, czy płakać. Nie wiedziałam nic. Nawet jak się nazywam. Po skończeniu tej książki, i odłożeniu jej na półkę potrzebowałam chwili dla siebie. Musiałam odpocząć i nadzwyczajnie w świecie pomyśleć. Zatrzymać się i wysiąść z tego pędzącego pociągu zwanego życiem.

Obok tej książki, jak i całej serii nie da się przejść obojętnie. O nie. I to pokazuje klasę pani Cole, ponieważ stworzyć taki majstersztyk, to coś niebywałego.


Czy polecam??
Oczywiście, że tak. ,,Słodka dusza" to jedna z takich książek, obok których nie można przejść obojętnie, gdyż Cole tą pozycją pokazuje nam, że nie możemy bać się zmiany, tym bardziej na lepsze.
Ta powieść to must ready. Tym bardziej, że jest idealnym zakończeniem cyklu Słodki dom.
Chociaż ostatnio Tille na swojej grupie fanowskiej napisała, że ma pomysł związany z tą serią, więc.... wszystko się może zdarzyć. Ja mam swoje przypuszczenia, ale nie będę wam ich zdradzać, by nie spojlerować wam książki.



Za egzemplarz dziękuję 



3 komentarze:

  1. Na pewno przeczytam pierwszy tom :D

    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka czeka na półce w kolejce, ale uwielbiam tą serię. No i okładka według mnie ma cudowne kolory!

    OdpowiedzUsuń