wtorek, 19 maja 2020

Obserwatorka. Alicja Sinicka

Lepiej zasłaniaj okna po zmroku. Nawet jeśli wydaje ci się, że nie masz nic do ukrycia.



Obserwatorka to czwarta książka Ali, którą przeczytałam, i już teraz mogę wam powiedzieć, że trafiła ona do grona moich ulubionych autorek.
Jednak mniejsza o to. Wróćmy do książki.

Wychowujący się na tym samym osiedlu, Iza i Arek pomimo dzielących ich różnic, przyjaźnili się.
On pochodzący z dobrej rodziny, przyszły lekarz. Ona natomiast jest po drugiej stronie, jej rodzinę nie można nazwać inaczej niż patologiczną. Życie to jednak nie bajka, i ich drogi się rozeszły, by po latach znowu się spotkać.
Arek tak jak chciał, został lekarzem. Natomiast Izka......no cóż. Lekarzem nie została.
Nasi bohaterowie spotykają się po kilku latach. Każde z nich poszło inną drogą, jednak spotkanie po latach może być dla nich drugą szansą.
Dla Arka jest to też szansa na drugą miłość, po tym jak w niewyjaśnionych okolicznościach gnie jego poprzednia dziewczyna.
Po jakimś czasie Izka w mediach społecznościowych zostaje oznaczona pod dziwnym i zarazem przerażającym cytatem. Na wycieraczce znajduje róże.
Czuje, że jest obserwowana i ma wrażenie, że śmierć byłej przyjaciółki Arka to nie był przypadek.
Czy Izie grozi niebezpieczeństwo, czy jest też tylko przypadkowym uczestnikiem tych przerażających wydarzeń?



Powiem wam, że Alicji udało się mnie wciągnąć od pierwszych stron. Pierwsze kartki i dosłownie przepadłam. Jak babcię kocham. Nie sądziła, że aż tak wsiąknę w tę powieść. Niby banalna historia, ale jestem teraz na fali kryminałów i thrillerów, więc przez Obserwatorkę płynęłam jak przez wodę.

Obserwatorka to idealnie skonstruowany thriller psychologiczny. Napięcie i  aurę tajemniczości czuje się tutaj od pierwszej strony. Autorka  w niebywały sposób podsycała moją ciekawość. I to w taki sposób, że czytałam i czytałam, by tylko się dowiedzieć jak zakończy się ta nieprawdopodobna historia.
Może część z czytelników domyśli się z ,,z czym to się je'', ale ja się nie domyśliłam. Jak tylko doszłam do końca tej książki, to miałam małe WTF. No naprawdę udało się Alicji wywieść mnie w pole. Gratuluję, bo chyba właśnie o to w tym chodzi, by nikt nie się domyślił co i jak.
Wielki plus za wykreowanie postaci. Widać, że Alicja wsadziła w to kupę roboty i nie zrobiła tego na ,, odwal się" co niestety wśród naszych rodzimych autorów zdarza się często.
Jednak nie myślcie, że było tak idealnie. O nie.
Matka Arka. Łoooo Panie. Jak mnie ta baba wnerwiała. Wiem, że taki był pomysł autorki na tę postać, ale.... Aż brak mi słów.


Czy polecam??
Tak. Uważam, że Obserwatorka to naprawdę bardzo dobra książka z wciągającą i hipnotyzującą fabułą.
Jeżeli poszukujecie nieprzewidywalnego thrillera psychologicznego to trafiliście idealnie. Jestem pewna, że Obserwatorka was zadowoli, tak jak zadowoliła mnie.


Za egzemplarz dziękuję

3 komentarze:

  1. Zachęciłaś mnie do poznania tej historii.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię autorkę. W sumie to chyba jednej ksiażki od niej nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Alicję Sinicką mam w planach odkąd chwaliło się w mediach "Oczy wilka". Wstyd przyznać, ale jeszcze się za nią nie zabrałam!

    OdpowiedzUsuń