poniedziałek, 6 stycznia 2020

Piękno miłości. Georgia Cates. Cykl: Beauty, tom 3. Patronat medialny.




Czasami potrzeba takiej książki.
Słodkiej,  spokojnej,  bez wzlotów i upadków.
I właśnie taka  jest ta książka. Słyszałam wiele opinii,  że ta seria  powinna skończyć  się po drugiej tomie.
No cóż...Jeszcze się taki na urodził, co by każdemu dogodził.



Laurelyn i Jack Henry są po ślubie. Piękni,  młodzi i zakochani. Czegóż aim więcej do szczęścia potrzeba??
A no jest kilka takich rzeczy.
Spokoju,  ponieważ występki Jacka sprzed Laurelyn, odbijają  się na ich związku jak coś niestrawnego.
I dzieci. Jack Henry chciałby dziecka od razu. A Laurelyn  chciała  poczekać. I gdy Jack Henry  doszedł do wniosku,  że na potomka może jeszcze poczekać,  to Laurelyn  doszła  do wniosku,  że chce dziecko.
I weź  tu zrozum kobietę lub mężczyznę. Ech......

Nie będę wam więcej streszczać fabuły tej książki,  ponieważ jeżeli przeczytaliście pierwszy i drugi tom, to z pewnością przeczytacie trzeci.

Powiem wam, że jak skończyłam drugi tom to nie mogłam się doczekać  następnego. Bardzo byłam ciekawa co takiego autorka wymyśliła dla naszej pary.





Powiem wam, że jak w pierwszym i drugim tomie bardzo lubiłam Laurelyn, tak w  Pięknie  miłości zaczynała  mi działać na nerwy. Nie wiem czemu, ale jak widziałem  w książce  jej imię,  to aż mnie w dołku ściskało.
Jack  Henry nic się nie zmienił. W sumie wydaje mi się, że  bardziej  myśli  głową pomiędzy  nogami,  niż tą  na szyi. Jednak jak ma dłoni widać było jego miłość do Laurelyn.
Właśnie takiego zakończenia często brakuje nam w książkach.  Zobaczenia  jak to wygląda po ślubie, po wywalczeniu  tej miłości.


Przyznam się, że czas spędzony z Jackiem Henrym i Laurelyn, bym czasem spędzonym  przyjemnie. Proza życia jaką ukazała nam tutaj autorka, została tak opisana,  że nawet nie wiedziałam, że skończyłam już ją czytać.
To taka pozycja na raz.
Akurat na długie zimowe wieczory.


Czy polecam ??
Tak, ponieważ to cukierkowe  zakończenie historii jest zamknięciem rozdziału  od.:  ,,Jack Henry  i Laurelyn".
I tak jak wyżej napisałam,  wiele z was z pewnością sądzi,  że można było zrobić dłuższy  epilog w drugi tomie i zawrzeć to wszystko tam,  to ja jestem zadowolona, że autorka  skusiła  się na trzeci tom. I pomimo, że był on najsłabszy z całej serii, to jest jej idealnym   zamknięciem.


 
                   Za egzemplarz dziękuję

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz