niedziela, 14 lipca 2019

Płonąca namiętność K. Bromberg

Każdy kto mnie zna,  wie iż nie cierpię twórczości Pani Bromberg.  Za każdym razem  daję  jej szansę. I za każdym razem jest fatalnie. I dzieje się tak już od Driven.
Jednak, moi drodzy,  stał się cud. Spodobała mi się książka Pani Bromberg.  Wręcz mogę napisać,  że jestem Płonącą namiętnością zachwycona. Karolina,  specjalnie dla Ciebie.  Rób screeny,  bo to może się długo nie powtórzyć. ;)
Jednak nie będę was zanudzać mają nienawiścią do Bloomberg.
Będę was teraz zanudzać moim zachwytem tejże książki.



Jak zapewnie wiecie Płonącą namiętność to drugi tom z cyklu Życiowi bohaterowie. O pierwszym nie będę wam nawet wspominać,  gdyż to jedna wielka porażka.

Bohaterem tego tomu jest Grady Malone, który  jest strażakiem. Swoją drogą bardzo u nas mało książek o strażakach. Grady jest przystojny, seksowny, charyzmatyczny, pewny siebie i jednocześnie bardzo sympatyczny.
Skrywa on jednak blizny. Zewnętrzne i wewnętrzne.
Ból który ma w sobie powoduje,  iż uważa on, że nie pokocha go żadna dziewczyna, że w ramach kary do końca życia będzie sam.
Jednak wiele w jego toku rozumowania zmienia się, gdy w jego życiu pojawia się kobieta.
Dylan McCoy po tym jak jej facet okazał jest palantem, przez wielkie P,  postanawia odpocząć od zgiełku wielkiego miasta. Odpocząć od byłego faceta,  który jest popularnym piosenkarzem,  i uciec od wytwórni,  która zamęcza Dylan i nie pozwala jej na chwilkę  ,,przerwy" od tego całego zamieszania jakim stało się jej życie i każe jej pisać teksty,  które muszą być hitami.
I właśnie tak Dylan trafia do Sunnyville, a konkretnie do domu Gradego , gdyż zostaje ona jego współlokatorką. Dodać muszę,  że Dylan ma awers do strażaków,  więc może być ciekawie.
Iskry napięcia seksualnego pomiędzy naszymi bohaterami padają na prawo i lewo. I całe zastępy strażaków będą miały problemy z ugaszeniem tego pożaru.
Czy uda im się rozpalić ogień,  czy też będzie on zgaszony w samym zarodku??
O tym będziecie musieli się sami przekonać czytając tę książkę oraz moją recenzję.

Tak jak pisałam wcześniej to pierwsza książka Pani Bromberg,  która mi się podoba. A dodać muszę,  że przeczytałam wszystkie książki autorki.


Zacznę od tego,  że chylę czoła przed Bromberg za to, że nie zrobiła z Dylan idalnej dziewczyny. Nasza bohaterka nie emanuje seksem na kilometr,  faceci nie padają jej do stóp, i nie ma figury modelki. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że Panna McCoy ma nadwagę.
Ten zabieg sprawił,  że bohaterka wydaje się być realna, prawdziwa. Może być jedną z nas.
Jest ona jednocześnie sympatyczną dziewczyną,  która  wiele zyskuje po dokładniejszym poznaniu.

Grady Malone, tak jak również wcześniej napisałam,  pewny siebie i seksowny strażak,  który walczy z ogromnym poczuciem winy,  za to co kiedyś się stało.
Tym bardziej,  że patrząc na swoje blizny nie jest w stanie o tym zapomnieć.
Bo moi drodzy zapomniałam dodać,  że Grady posiada blizny,  nie tylko psychiczne,  również i fizyczne.

Obydwoje walczą z demonami przeszłości.
Po tym co ich spotkało, boją się zaufać drugiej osobie,  i boją się zaangażować,  wiedząc,  że każde wyjście do pracy,  może być tym ostatnim.
Wiem, że w każdym przypadku może tak być. Jednak nie oszukujmy się, zawód strażaka,  to zawód podwyższonego ryzyka.
Sama nie wiem jak bym wytrzymywała całe to napięcie związane z taką pracą mojej drugiej połówki.

Co do samej książki to jestem nią zachwycona.
Lekkość pióra bardzo mnie w tym przypadku zaskoczyła,  gdyż czytanie książek autorki to były dla mnie tortury.
Płonącą namiętność jest napisana bardzo przyjemnie, lekko,  a zarazem podejmuje poważne tematy.
Bardzo spodobało mi się to, że nasi bohaterowie nie zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia. Ta miłość pojawiła się z czasem. A jej katalizatorem jej przyjazd do Sunnyville byłego faceta Dylan.
Tak jakby jego pojawienie, spowodowało przełączenie się Dylan i Gradego.
Od tego momentu iskry lecą tak, że człowiekowi robi się gorąco.

Na uwagę, moim zdaniem,  zasługuje motyw rodzinnych więzów.
Wszyscy bracia są ze sobą bardzo blisko,  co niezmiernie mi się podobało. Miło się czyta O takim przywiązaniu i takiej miłości.

Bohaterowie tej książki porwali mnie od pierwszego słowa.
Według mnie są bardzo dobrze wykreowani.
Ja nie miałam się do czego przyczepić. A uwierzcie mi, że w przypadku tej autorki zawsze nam jakieś  ,,ale".

 Tym tomem autorka mnie kupiła, i z pewnością przeczytam następny tom o kolejnym z braci Malone.

Moim drodzy,  jeżeli zastanawiacie się czy przeczytać tę książkę,  to nawet się nie zastanawiajcie,  bo jeżeli mi się książka Bromberg podoba,  to znaczy,  że jest dobra.
Jeżeli poszukujecie lekkiej,  a zarazem słodko-gorzkiej histori na letni wieczór z trafiliście 3.
Jak już usiądziecie do tej powieści,  to mam nadzieję,  że tak jak ja, nie przestaniecie jej czytać,  póki nie skończycie.  Bo ja tak zrobiłam.
Dosłownie nie miałam siły,  żeby się od niej oderwać.



                        Za egzemplarz dziękuję

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz